A co mówią specjaliści o jedzeniu pod wpływem emocji?
Wg. nich jedzenie pod wpływem stresu jest na pewno jedną z najczęstszych przyczyn
objadania się o podłożu psychologicznym!
„Sięganie po jedzenie w chwilach stresu jest częstym
zjawiskiem, niezależnie od masy ciała. Stres może być skutkiem wydarzeń
obiektywnych, ale również wynikiem ich indywidualnej interpretacji. Może
dotyczyć zmian zachodzących w świecie zewnętrznym, ale także w obszarze
własnego ciała i psychiki. Niezależnie od źródła powoduje psychofizyczny
dyskomfort w postaci napięcia oraz negatywnych emocji, chociaż ich przyczyna, a
nawet obecność mogą pozostawać poza obszarem świadomości. W takiej sytuacji
pojawia się potrzeba rozładowania napięcia.
Jedzenie jest używane w tym celu z kilku powodów: ma silną
konotację pozytywną (w okresie wczesnego dzieciństwa następuje skojarzenie
jedzenia z obecnością matki, poczuciem bezpieczeństwa, bliskością emocjonalną,
radością), jest łatwo dostępne, nie wymaga udziału innych osób, jest produktem
akceptowanym społecznie. Pod wpływem stresu osoba może sięgać po konkretne
produkty (np. słodycze) lub zjadać pożywienie znajdujące się w jej zasięgu, nie
zważając na jego liczbę, jakość czy kombinacje smakowe.”
Jak odróżnić stan głodu i apetytu? Jak rozpoznać własne emocje? Jak upewnić się czy naprawdę jemy pod wpływem stresu?
Do celów diagnostycznych jedzenia pod wpływem stresu mogą posłużyć następujące pytania przesiewowe:
1. Czy sięga Pani/Pan po jedzenie w chwilach zdenerwowania i
napięcia?
2. Czy jedzenie pomaga Pani/Panu uspokoić się i rozluźnić?
Źródło: Monika Bąk-Sosnowska „Zaburzenia odżywiania towarzyszące otyłości” Forum Zaburzeń Metabolicznych 2010, tom 1, nr 2, 92–99
Ja na oba pytania przesiewowe mogę z czystym sumieniem odpowiedzieć - TAK! Nałóg zabójczy dla sylwetki, ale lżejszy dla portfela niż zakupy:p Ale walczymy jak możemy - różowa guma już jest, teraz tylko wypróbować :)
OdpowiedzUsuń