31 lip 2013

Fast food w liczbach - podliczamy kalorie


Dzisiaj trochę infografiki. To bardzo modny ostatnio trend, który akurat bardzo dobrze się nadaje do pokazania z czym właściwie mamy do czynienia w przeróżnych fast foodach - pod względem wartości kalorycznej.

Jak wygląda okręt flagowy firmy "pod złotymi łukami" czyli Big Mac w porównaniu do innych okrętów flagowych innych sieci fast-foodowych?

Inne pojedyncze pozycje w menu wraz z ich wartością kaloryczną:

A jak wygląda wobec tego przykładowy lunch? To typowy zestaw lunchowy z amerykańskiej szkolnej kafeterii:
Biorąc pod uwagę, że jest to tylko lunch, ponad 800 kalorii to sporo jak na dzienne zapotrzebowanie kaloryczne młodego organizamu.

A tak wygląda porównanie wartości kalorycznej zestawów lunchowych czterech popularnych sieci:
Trzeba pamiętać też o tym, że poszczególne posiłki i przekąski spożywane w ciągu dnia sumują się, dając czasami zaskakująco wysoki wynik wartości kalorycznej przy bardzo niewielkiej wartości odżywczej posiłków:
Jednym słowem - sprawdzajmy co jemy, liczmy kalorie i zastanówmy się nad zdrowszą alternatywą!

30 lip 2013

Dieta o podwyższonej zawartości pewnego aminokwasu...



Dieta o podwyższonej zawartości jednego z aminokwasów a bezpieczne odchudzanie
Źródło: PAP

Czy podczas odchudzania nasza dieta powinna zawierać więcej białka? Czy przyniesie to dobre efekty zarówno dla naszego zdrowia jak i dla samego procesu odchudzania?


Dieta średnio bogata w białko o dużej zawartości aminokwasu leucyny sprzyja utracie tkanki tłuszczowej i pomaga utrzymać prawidłową masę mięśni - wskazują wyniki badaczy z USA, które publikuje pismo "Journal of Nutrition".
Wzór chemiczny aminokwasu leucyny

Zespół pod kierunkiem prof. Donalda K. Laymana z University of Illinois w Urbana-Champaign prowadził badania w grupie 24 kobiet w średnim wieku. Wszystkie miały nadwagę. Przez 10 tygodni pacjentki były na diecie, która dziennie dostarczała im 1 tys. 700 kilokalorii. 
Aktywność fizyczna wszystkich uczestniczek badania była utrzymywana na podobnym, stałym poziomie.
Struktura aminokwasu leucyny

Dzienna dawka białka w diecie pacjentek była dwukrotnie większa niż dawka zalecana przez tzw. piramidę zdrowia, a dawka węglowodanów spadła o blisko 25 proc.

Białka spożywane przez kobiety były bogate w aminokwas o nazwie leucyna, który korzystnie wpływa na masę mięśniową. Dotychczasowe wyniki sugerują, że utrzymanie jej na dobrym poziomie jest kluczowe dla odchudzania, gdyż pomaga szybciej spalać kalorie, bez negatywnych skutków dla zdrowia. Do produktów bogatych w leucynę zalicza się przetwory mleczne, drób, ryby, jaja i wołowinę.

Okazało się, że dostarczanie białek bogatych w leucynę było związane z utratą większej ilości tkanki tłuszczowej w porównaniu z grupą kontrolną, która spożywała białko w ilościach proponowanych przez piramidę zdrowia.
Kobiety na diecie średnio bogatej w białko utrzymywały za to na wyższym poziomie masę mięśniową. Utrata na wadze była natomiast porównywalna w obu grupach.

"Najczęściej popełnianym przez osoby odchudzające się błędem, jest przeliczanie pokarmów zawartych w diecie na kalorie. Dlatego rezygnują przede wszystkim ze spożywania pokarmów bogatych w tłuszcz, zamiast skupić się na doborze produktów białkowych wysokiej jakości" - komentuje Layman.

"Dieta umiarkowanie bogata w dobrej jakości białko jest dwa razy skuteczniejsza, niż niskotłuszczowa, w utrzymywaniu przez osoby odchudzające się masy mięśniowej na prawidłowym poziomie " - dodaje badacz. Mięśnie przyspieszają spalanie kalorii, a tradycyjne diety odchudzające powodują spadek ich masy. Pacjentka traci wówczas na wadze, ale nie gubi tak efektywnie tkanki tłuszczowej.

Badacze podkreślają też, że pacjentek na diecie średnio bogatej w białko miały też bardziej stabilny poziom glukozy we krwi i korzystniejszy skład związków tłuszczowych, a obydwa te zjawiska mają korzystne konsekwencje zdrowotne. Stabilny poziom glukozy oznacza mniejsze ryzyko rozwoju cukrzycy typu II, a korzystny zestaw tłuszczów - mniejsze ryzyko chorób układu krążenia.(PAP)

Schemat różnych poziomów budowy białek, za: http://pl.wikipedia.org/wiki/białka

Nie podjadaj słodyczy... najkrócej mówiąc! :)

http://www.asnax.pl/
http://www.asnax.pl/

28 lip 2013

Niebezpieczne związki (kulinarne)

Z gatunku "wiedza zaskakująca" czyli ciekawostki kulinarne, przedstawiamy (za http://www.infografiki.com) 10 niebezpiecznych związków kulinarnych:

Asnax - Niebezpieczne związki kulinarne 1
Asnax - Niebezpieczne związki kulinarne 3
Asnax - Niebezpieczne związki kulinarne 5
Asnax - Niebezpieczne związki kulinarne 6

26 lip 2013

Osobowość XXL. Część 3.


Osobowość XXL. Część 3.

7. STRES I SPOSOBY RADZENIA SOBIE W TRUDNYCH SYTUACJACH

Powszechną przyczyną utrzymywania nieprawidłowych nawyków żywieniowych jest stres i nieumiejętne sposoby radzenia sobie z tym zjawiskiem.

Dla niektórych osób okresy wzmożonej pracy, trudności w relacjach interpersonalnych czy podejmowanie ważnych decyzji skłaniają do sięgania po większe ilości jedzenia niż zwykle. Jedzenie stanowi wówczas formę odwrócenia uwagi od trudnej sytuacji i na krótką chwilę przynosi ulgę.

Możliwe, że dostarczanie dużych ilości wysokoenergetycznego jedzenia w czasie sytuacji obciążenia psychicznego wynika ze złej strategii radzenia sobie ze stresem.
 W badaniach wykazano, że w sytuacjach stresujących osoby z otyłością rzadziej stosują strategie skoncentrowane na aktywnym rozwiązywaniu problemu, częściej natomiast preferują styl skoncentrowany na emocjach.

Reagowanie na czynnik stresogenny nadmiernym jedzeniem jest prawdopodobnie wyuczoną reakcją na stres.

Jedzenie jest łatwo dostępnym środkiem łagodzącym przykre emocje, niestety działa jedynie jak środek przeciwbólowy, łagodząc objawy, nie redukując przyczyn zaistniałej sytuacji i związanych z nią przykrych emocji.

Samo podejmowanie prób redukcji nadmiernej masy ciała ma działanie stresogenne, przez co utrudnia wdrażanie zdrowych zachowań związanych z jedzeniem, a czasem wręcz paradoksalnie powoduje nasilenie nieprawidłowych zachowań żywieniowych, które doprowadziły daną jednostkę do stanu otyłości.

8. WGLĄD WE WŁASNE UCZUCIA

Zarówno sytuacje stresujące, jak i inne wydarzenia życia codziennego wywołują pojawienie się emocji. Nie oznacza to jednak, że dana osoba zdaje sobie sprawę z odczuwanej emocji, a tym bardziej, że będzie potrafiła ją nazwać.

Istnieją osoby, dla których dokonanie wglądu we własny stan emocjonalny jest bardzo trudne, a czasami wręcz niemożliwe. Podejrzewa się, że wiele z tych osób może cierpieć również na otyłość prostą.

Umiejętność rozpoznawania emocji oraz wrażeń głodu i sytości nazywane jest „świadomością interoreceptywną”.

Wiąże się z nią się zjawisko określane mianem aleksytymii Polega ono na ograniczeniu dostępu człowieka do jego własnego wnętrza, a konkretnie na zaburzonych procesach uświadamiania sobie własnych emocji. Wyniki badań  wskazują na istotne różnice w zakresie poziomu aleksytymii między osobami otyłymi a grupą kontrolną.

Pojawiające się napięcie emocjonalne może być mylone z napięciem fizjologicznym, jakim jest głód i w efekcie prowadzić do jedzenia w sytuacji, kiedy organizm nie odczuwa w rzeczywistości takiej potrzeby.

 
9. NIEUMIEJĘTNE RADZENIE SOBIE Z EMOCJAMI

Odczuwanie różnych emocji ma duży wpływ na zachowania żywieniowe i może powodować zarówno przejadanie się, jak i ograniczanie spożywania pokarmu.

Wyniki licznych badań wskazują, że zwiększony apetyt prowadzący do zjadania większej ilości jedzenia niż rzeczywiste zapotrzebowanie organizmu wynika przede wszystkim z przeżywania negatywnych emocji.

„Hipoteza maskująca” mówi o tym, że nadmierne jedzenie jest czynnikiem wspomagającym maskowanie złego samopoczucia i polepszanie go. Dodatkowo jest sposobem na przeniesienie odpowiedzialności za złe samopoczucie z niekontrolowanych obszarów życia na zachowania związane z jedzeniem.

Istnieje cała gama produktów, określanych mianem comfort food, spożywanych świadomie w celu polepszenia nastroju i zmniejszenia negatywnego stanu emocjonalnego.

Wszystkie produkty ze względu na swoją wartość energetyczną mogą prowadzić do nadwagi lub otyłości.

Nadmierny apetyt może być rodzajem reakcji na doświadczany lęk. Wykazano, że przede wszystkim zagrożenie dla ego zwiększa liczba spożywanych produktów, zwłaszcza wśród osób odchudzających się oraz tych z nadmierną masą ciała.

 Osoby, które przeżywały lęk związany z wystąpieniem publicznym (a tym samym lęk przed oceną), jadły zdecydowanie więcej niż te, które były zagrożone poddaniem działaniu wstrząsu elektrycznego (bodziec lękowy o charakterze fizycznym).

 Agata Juruć, Paweł Bogdański, Osobowość w rozmiarze XXL. Psychologiczne czynniki ryzyka otyłości, Forum Zaburzeń Metabolicznych 2011, tom 2, nr 1