25 wrz 2013

Jeść często... ale jak często?



Czy częstość spożywania posiłków ma wpływ na odchudzanie? 

Czy powtarzające się często w artykułach w prasie kolorowej i nawet w zaleceniach dietetyków porady, aby jeść często – ale małe posiłki oczywiście – rzeczywiście mają sens? A jeżeli tak to dlaczego? 

Jaki jest mechanizm wpływu częstotliwości jedzenia na metabolizm? Czy to prawda, że zbyt długie przerwy pomiędzy posiłkami spowalniają metabolizm i w rezultacie prowadzą do odkładania się tkanki tłuszczowej? Czy to działa tak, że organizm, który musi długo czekać na kolejną porcję energii, magazynuje ją w postaci tkanki tłuszczowej? A z kolei organizm przyzwyczajony do częstych posiłków nie ma „potrzeby robienia zapasów” na przyszłość, więc przyspiesza metabolizm?

Otóż, jak podają specjaliści z Instytutu Żywności i Żywienia, tak rzeczywiście jest, a mechanizm tego zjawiska jest dość prosty.

Częstość spożywania posiłków ma znaczenie w aspekcie powstawania otyłości, a także jej leczenia. Wielokrotnie wykazano, że spożywanie dziennie jednego lub dwóch, ale obfitych posiłków, sprzyja powstawaniu otyłości i kojarzących się z nią zaburzeń metabolicznych

Dlaczego? Ponieważ przyjęcie jednorazowo dużej ilości pokarmu, jest silnym bodźcem do zwiększonego wydzielania insuliny, co z kolei nasila lipogenezę
Struktura chemiczna insuliny

Co oznacza nasilona lipogeneza? Dochodzi do nadmiernej syntezy triglicerydów w komórkach tłuszczowych, a także wzmożonej syntezy lipoprotein w wątrobie. Tak więc zwyczajowe spożywanie małej liczby obfitych posiłków nie tylko utrudnia odchudzanie, ale również sprzyja zaburzeniom metabolicznym
 
Podczas kuracji odchudzającej należy dbać o to, aby zjadać 4-5 posiłków dziennie. Przerwy między nimi nie powinny być krótsze niż 3 godziny. 

Zwyczaj ten pozwala także zrezygnować z przekąsek, które u osób otyłych codziennie dostarczają znacznych ilości kcal. Dzieje się tak między innymi dlatego, że podjadamy w sposób często niezauważany przez nas samych - odruchowo, mimochodem, a do tego podjadamy zwykle przekąski wysokokaloryczne (raczej nie notowano przypadków nałogowego podjadania sałaty czy brokułów :) Dlatego podczas odchudzania bezwzględnie należy zrezygnować z podjadania.
http://www.asnax.pl/

W opracowaniu "Epidemia otyłości a interwencja władz publicznych" (autor: Justyna Osiecka­-Chojnacka; wydanie 03/2012), podjadanie pomiędzy posiłkami jest wymienione jako jedna z głównych przyczyn epidemii otyłości. 

"Przyczyną epidemii otyłości są zmiany stylu życia. Sposób odżywiania  i  aktywność  fizyczna,  warunkująca  zapotrzebowanie na  energię,  bardzo  zmieniły  się  w  ostatnich  dziesięcioleciach. Zwiększyło  się  spożycie  przetworzonej, wysokoenergetycznej  żywności  o  małej wartości  odżywczej,  zawierającej  dużo tłuszczu,  cukru  i   soli  oraz  różnego  typu polepszaczy  smaku. Zmienia  się  także sposób  jedzenia  –  rytm  posiłków  zastępuje  lub  uzupełnia "podjadanie"  w   trakcie  różnych  czynności,  także  na  ulicy, w  kinie,  przed  telewizorem.  Dotyczy  to głównie słodyczy, przekąsek i tzw. śmieciowego jedzenia spożywanych "po drodze"."
Źródło: Infos, issue: 03 / 2012, pages: 1­4, w  www.ceeol.com
 

Wykazano, że dieta 1000 kcal spożywana w jednym lub w dwóch posiłkach dziennie daje mniejsze ubytki masy ciała, niż wówczas, gdy składa się ona z pięciu małych posiłków. 

Tak więc należy pamiętać, że najlepsze rezultaty uzyskują pacjenci przestrzegający reguły spożywania 4-5 małych posiłków dziennie. Szczególne znaczenie ma to dla osób otyłych z cukrzycą.
Źródło: Magdalena Białkowska „Leczenie dietetyczne – ciągle aktualna metoda terapii otyłości”, Centrum Promocji Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej, Instytut Żywności i Żywienia, Borgis - Postępy Nauk Medycznych 5b/2013, s. 38-43

Co jeszcze warto robić? Warto, przynajmniej na początku stosowania diety, wprowadzić w życie zwyczaj skrupulatnego notowania spożywanych posiłków - często będziemy zdumieni faktem, ile udało nam się zjeść w ciągu jednego dnia i zupełnie o tym nie pamiętać! 

Co jeszcze? Kontrolować wielkość porcji na talerzu (i przy okazji wielkość talerza :), ale o tym więcej napiszemy w kolejnym poście :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz