3 sie 2013

Dlaczego Francuzki nie tyją?



Powiedzieć, że Francuzki są szczupłe, to jak oznajmić, że lody są chłodne… 
Francuzki słyną z idealnej figury i na tle Europejek, o Amerykankach litościwie nie wspominając, wyglądają jak boginie :)



Jak to się dzieje? Jakie cudowne i nieznane reszcie świata tajniki „szczupłości” posiadły? Dieta francuska nie należy przecież do najlżejszych - dużo w niej masła, mięsa, cukru, białej mąki. Na samą myśl o tych wszystkich pachnących bagietkach i croissantach, biodra zaczynają się zaokrąglać…



O dziwo, Francuzki nie należą do wielbicielek diet. Wręcz przeciwnie - kochają jedzenie, cieszą się nim i delektują. To potwierdza, że celebrowanie posiłków jest sprzymierzeńcem, nie wrogiem odchudzania; skupienie się na tym co jemy, chłonięcie smaku i zapachu wybornej potrawy jest zdecydowanie bardziej korzystne dla figury, niż jedzenie byle czego w pośpiechu, czy nieświadome pochłanianie ogromnych porcji w towarzystwie telewizora bądź komputera.

 
Co więcej, Francuzki unikają produktów typu „light” - odtłuszczonych, słodzonych sztucznymi słodzikami, pozbawionych kalorii, ale i smaku oraz wartości odżywczych; preferują jak najbardziej naturalne, nieprzetworzone produkty – warzywa, owoce morza, jajka… no, chyba, że chodzi o przetwarzanie winogron na wino.



Jak więc wyjaśnić ten fenomen? Być może znaczenie ma tutaj „kawiarniany styl odżywiania”- częste posiłki, ale malutkie porcje. Francuzki podkreślają wagę jedzenia 4-5 posiłków dziennie, ale takich, które zaspokajają głód, a nie napychają żołądek do granic wytrzymałości.


Co jeszcze ma kluczowe znaczenie? Nie można zapominać o piciu wody - Francuzki często noszą ze sobą butelkę wody mineralnej - odpowiednie nawodnienie organizmu, to nie tylko klucz do zgrabnej sylwetki, ale i gładkiej, dobrze nawilżonej cery.


I ostatni, ale najważniejszy sekret – Francuzki nie podjadają! Po to zjadają kilka posiłków w ciągu dnia, by nie psuć sobie sylwetek fast foodami, słodyczami, przekąskami, przegryzkami i milionem innych „śmieci”, które sprawiają przyjemność przez minutę, a latami psują satysfakcję ze spoglądania w lustro.

Jak pisze Mireille Guiliano w książce French Women Don't Get Fat:
French women don’t snack all the time!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz